Early Access: Becastled

Jedni kochają, drudzy nienawidzą. Early access to nierozłączny element świata gier. Czy tego chcemy czy nie, raczej pozostanie z nami na dłużej. Dlatego rozpoczynam serię artykułów dotyczącą różnych gier wydawanych w tym kontrowersyjnym trybie.

Zbuduj miasto i spróbuj je obronić!

Głównym celem gry jest stworzenie miasta i jego obrona. Założenie jest bardzo proste w przeciwieństwie do jego wykonania.

Na start musimy wybrać miejsce w którym założymy naszą osadę. Następnie musimy zadbać o zebranie podstawowych surowców (drewno i kamień) aby przejąć kolejne ziemie. Kolejnymi krokiem będzie zapewnienie dostawy żywności i monet za które będziemy mogli tworzyć swoje wojsko.

Gra z góry narzuca nam pewne ramy czasowe. Za dnia możemy rozbudowywać miasto i tworzyć nowe jednostki, w nocy musimy bronić osady przed najazdem wrogich stworzeń.

Obrona miasta jest ułatwiona gdy uda nam się otoczyć murami. Niestety do tego potrzebujemy solidnych dostaw drewna co momentami może być bardzo wymagające. Należy wybierać takie obszary gdzie drzew jest dużo inaczej będziemy zmuszeni czekać, aż nowe sadzonki będą nadawały się do ścięcia. Taka zwłoka może nas kosztować całe miasto!

Gra na ten moment oferuje mocno uproszczoną rozgrywkę. Mamy dość podstawowy wachlarz budynków. Różnorodność jednostek walczących mogłaby być większa. Mnie wystarczyło obsadzenie murów łucznikami i wysyłanie kilku wojów, żeby odpowiednio kierować wrogie jednostki pod ostrzał.

Problemy wczesnego dostępu

Niestety jak każdy tytuł we wczesnym dostępie Becastled ma swoje problemy. Wielu graczy narzeka na blokowanie się jednostek, niedopracowane AI, nieczytelne powiadomienia w grze. Ja sam miałem największy problem z blokowaniem się najeżdżających moje miasto stworzeń. Trzeba było przejmować inicjatywę 😀

Gra zachwyciła mnie swoim prostym pomysłem, który dzięki przyjemnej oprawie graficznej wciąga na wiele godzin. Mam nadzieję, że kolejne aktualizacje wprowadzą nie tylko poprawki ale dużo więcej budowli i sposobów rozbudowy miasta.