Powstanie oficjalna gra "Paranormal Activity: Found Footage"
Fani horroru mogą zacierać ręce! Paramount Pictures, znany z popularnej serii filmów "Paranormal Activity", w końcu zdecydował się na stworzenie gry opartej na tej przerażającej historii.
Wraz z rozwojem gier wideo, horror ewoluował w fascynujący gatunek, oferujący zarówno wciągające opowieści, jak i potężne dawki strachu. Od klasycznych tytułów survival horror, takich jak Resident Evil, po bardziej emocjonalne historie w stylu The Last of Us, gatunek ten pokazuje, że potrafi opowiadać rozbudowane historie w sposób jednocześnie angażujący i przerażający. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się gry wykorzystujące formułę "found footage", opierające się na znalezionych nagraniach. To idealny moment na powstanie gry z tak znanej i przerażającej serii jak "Paranormal Activity".
Za stworzenie gry odpowiadają wydawca DreadXP oraz deweloper DarkStone Digital, znani z indie horrorów "The Mortuary Assistant" i "My Friendly Neighborhood". Kieruje nimi Brian Clarke, twórca obu wspomnianych tytułów oraz współzałożyciel i dyrektor kreatywny DreadXP.
Choć data premiery "Paranormal Activity: Found Footage" pozostaje jeszcze tajemnicą, twórcy zdradzili czego gracze mogą się spodziewać. Tytuł nie tylko wykorzysta formułę found footage, ale również rozszerzy lore serii. Do tej pory powstało wiele gier inspirowanych "Paranormal Activity", jednak oficjalny tytuł powiązany z uniwersum z pewnością wzbudzi ekscytację fanów.
"Jeśli uważaliście, że The Mortuary Assistant był straszny, zapewniam, że wykorzystaliśmy nasze doświadczenie i przygotowaliśmy jeszcze bardziej przerażający system. Będzie intensywnie!" - zapowiada Brian Clarke.
Podgatunek found footage doskonale wpisuje się w ramy gier horrorowych, oferując prosty, ale skuteczny sposób na wciągnięcie graczy w mroczną historię. Sukces tytułu "Outlast" pokazał, jak potężne może być to narzędzie, a kolejne gry utorowały drogę dla oficjalnej adaptacji "Paranormal Activity"."Paranormal Activity: Found Footage" z pewnością jest tytułem, na który warto czekać z wypiekami na twarzy.
