Recenzja Test ramienia ENDORFY Broadcast Low Profile RGB Boom Arm

Dobre ramię do mikrofonu to ten element setupu, którego nie doceniasz… dopóki go nie masz. Serio – kiedy raz spróbujesz nagrywać albo grać bez mikrofonu stojącego na środku biurka, trudno będzie Ci wrócić do starego układu. I właśnie tu wchodzi cały na czarno ENDORFY Broadcast Low Profile RGB Boom Arm – stylowy, solidny i przemyślany w każdym detalu. Niezależnie od tego, czy prowadzisz streamy, grasz wieczorami z ekipą, czy po prostu chcesz brzmieć lepiej na Discordzie – to ramię jest gotowe, by zrobić porządek na Twoim biurku. Jeśli zastanawiasz się, czy warto – zapraszam do lektury. Sprawdziłam ten sprzęt w boju i mam kilka rzeczy do powiedzenia.

Zawartość opakowania i specyfikacja​

Ramię od ENDORFY robi bardzo pozytywne pierwsze wrażenie już po otwarciu pudełka. Wewnątrz znajduje się wszystko, czego potrzebujesz do komfortowego i bezproblemowego montażu. Znajdziesz tutaj regulowane ramię z solidną podstawą, uchwyt szybkiego montażu (Quick Mount), dwie odłączane przedłużki pionowe o długościach 82 mm oraz 157 mm, adaptery gwintu (3/8” do 5/8” oraz 3/8” do 1/4”), przewód USB-C oraz adapter z USB-C do USB-A. Oprócz tego dołączony jest zestaw do montażu w blacie oraz szczegółowa instrukcja obsługi. Całość jest przemyślana i prosta do zamontowania nawet bez zerkania do instrukcji.

Specyfikacja​

Idealny dla twórców
360 stopni rotacji
Głowica kulowa
Wbudowane złącza USB
Przedłużki 82 mm i 157 mm
Przejściówki 3/8" do 5/8" i 1/4" w zestawie
Podświetlenie LED z kontrolerem
Kolor: czarny
Dopuszczalna grubość biurka: 15-105 mm
Maksymalny zasięg poziomy: 750 mm
Maksymalny zasięg pionowy: 775 mm
Maksymalne obciążenie: 2000 g (zależy od pozycji ramienia)
Rozmiary gwintów: 3/8", 5/8" i 1/4"
Materiały: stal, plastik, aluminium
Gwarancja: 24 miesiące

Niski profil​

Największą zaletą ramienia od ENDORFY jest niski profil konstrukcji. Zajmuje minimalną przestrzeń na biurku, co jest świetnym rozwiązaniem dla każdego, kto ceni sobie porządek i wygodę podczas grania lub pracy. Nie zasłania monitora, nie blokuje dostępu do innych sprzętów i pozostawia przestrzeń, która dla graczy jest na wagę złota. Szczególnie docenią to osoby korzystające z kilku monitorów lub dużej ilości sprzętu peryferyjnego, dla których każdy centymetr biurka jest istotny. Dzięki takiemu rozwiązaniu, możesz swobodnie operować myszką, klawiaturą, czy kontrolerem bez żadnych przeszkód. Konstrukcja ramienia pozwala na estetyczne rozmieszczenie sprzętu ale również ułatwia utrzymanie porządku na stanowisku pracy.

Quick Mount​

System montażu Quick Mount to zdecydowanie jeden z najlepszych patentów, z jakimi miałam okazję się zetknąć. W kilka sekund możesz zamontować lub wymienić mikrofon bez narzędzi i zbędnego kombinowania. To idealne rozwiązanie, gdy często zmieniasz ustawienia lub sprzęt (nie tylko mikrofon). W praktyce Quick Mount okazuje się szczególnie przydatny, jeśli korzystasz z kilku mikrofonów, które wymagają regularnego przepinania. Beznarzędziowy montaż docenią też osoby, które nie mają skilla do majsterkowania.

Uniwersalność​

I teraz szybko przechodzimy do kolejnego punktu. To ramię potrafi więcej, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Dzięki dołączonym przejściówkom (z gwintu 3/8” na 5/8” i 1/4”) możesz zamontować na nim nie tylko mikrofon, ale też kamerę, lampkę, uchwyt na telefon czy inne akcesoria – jeśli tylko da się je przykręcić, to ramię da sobie z nimi radę. Działa praktycznie ze wszystkim, co ma gwint.

Do tego dochodzi naprawdę spory zasięg – ponad 75 cm w poziomie i trochę więcej w pionie. To wystarczy, żeby ustawić sprzęt dokładnie tam, gdzie chcesz, nawet jeśli masz biurko zawalone figurkami, monitorami i kubkami po kawie. Kulowa głowica i pełna rotacja o 360° dają totalną swobodę ustawienia, bez kombinowania i wiecznego poprawiania.

Wbudowany kabel​

Jeśli miałabym wskazać jedną rzecz, która doprowadza mnie do szału przy każdym setupie, to byłyby to kable. Na szczęście tutaj mamy gotowe okablowanie poprowadzone przez całą długość ramienia – estetycznie, bez trytytek, owijek i bałaganu. W teorii brzmi świetnie. Ale tu pojawia się mały zgrzyt – ze względu na obecność podświetlenia RGB, kabel jest wbudowany i nie da się go łatwo wymienić bez rozbierania konstrukcji.

Jeśli używasz mikrofonu na USB-C lub USB-A, wszystko działa jak trzeba. Ale jeśli masz mikrofon z wejściem XLR – niestety, nie podłączysz go w prosty sposób. Podobnie sprawa wygląda z mikrofonami na USB-B (czyli tym klasycznym kwadratowym jak z drukarek) – choć tutaj da się jeszcze coś pokombinować, bo ostatni odcinek przewodu jest odpinany i można użyć przejściówki. Gorzej, jeśli kabel się przetrze lub po prostu zużyje – jego wymiana bez naruszenia konstrukcji będzie praktycznie niemożliwa. Szkoda, bo cała reszta jest naprawdę dobrze przemyślana. Co ciekawe, w tańszej wersji tego ramienia – bez RGB – opcja wymiany kabla już jest dostępna.

RGB​

Nie będę ukrywać – lubię, jak coś świeci. Ale tylko wtedy, kiedy nie wali po oczach. I tu ENDORFY trafiło w punkt. RGB w tym ramieniu jest subtelne, ładnie rozproszone i nie irytuje podczas nocnych sesji z horrorami. Kolory zmieniasz jednym kliknięciem – dosłownie jednym, bo masz dotykowy przycisk tuż przy złączach. Super sprawa, kiedy chcesz dopasować wszystko do klimatu swojego setupu lub wyłączyć światełko. To nie jest niezbędna funkcja, wiadomo, ale jak już ją masz, to trudno wyobrazić sobie biurko bez tego akcentu. No i wygląda to naprawdę dobrze na kamerce :P

Jakość wykonania​

Ramię wygląda elegancko, ma matowe wykończenie i delikatne logotypy. Konstrukcja to stal, aluminium i trochę plastiku – wszystko złożone tak, że masz pewność, że sprzęt nie poleci na podłogę przy pierwszym większym ruchu. Mimo solidnej konstrukcji, ramię nie jest toporne ani ciężkie – wręcz przeciwnie, manewruje się nim lekko, precyzyjnie i bezszelestnie. Bez problemu utrzyma sprzęt ważący do 2 kg, i to w każdej pozycji, bez opadania czy "odjeżdżania" w bok.

Podsumowanie​

Ramię ENDORFY Broadcast Low Profile RGB Boom Arm to przykład sprzętu, który może nie wydaje się niezbędny… dopóki go nie zamontujesz. A potem już nie chcesz wracać do starego statywu, który zajmował pół biurka i wibrował przy każdym stuknięciu w klawiaturę. Zyskujesz porządek, funkcjonalność, przyjemny design i świetne wykonanie – wszystko w jednym.

Czy są minusy? Tak, wbudowany kabel może ograniczyć osoby korzystające z innych typów mikrofonów niż USB, a jego ewentualna awaria wiąże się z kombinowaniem i utratą gwarancji. Dodatkowo, ramię nie wspiera mikrofonów XLR, co trochę kłóci się z jego „premium” charakterem – bo skoro płacisz za jakość, fajnie byłoby móc podłączyć też mikrofon z wyższej półki. Ale jeśli korzystasz z typowego mikrofonu USB-C/A i chcesz mieć czysty, wygodny setup bez zbędnego majstrowania – to będzie strzał w dziesiątkę. Trzeba też wspomnieć, że sprzęt dostępny jest wyłącznie w czarnej wersji – eleganckiej, ale bez opcji wyboru dla fanów jaśniejszych setupów.

Za 350 zł dostajesz ramię, które wygląda dobrze, działa jeszcze lepiej i ma kilka sprytnych rozwiązań, których próżno szukać w tańszych alternatywach. Quick Mount, porządna konstrukcja, przyjemne RGB i zero kablowego bałaganu? Dla mnie to zdecydowanie sprzęt, który zostaje na biurku na długo.

Ocena końcowa

8,5/10

Plusy

+ niski profil
+ quick mount
+ zabudowany system kabli
+ zestaw przedłużek
+ pełna regulacja
+ stabilność

Minusy

- wbudowany kabel
- brak wsparcia dla mikrofonów XLR i USB-B
- dostępny tylko w jednym kolorze