czy tych ludzi pogrzalo??
wchodze sobie do zaby a tam smrod ze jezu i patrze ze jakas starowinka niesie sobie [starego na plecach] jakies pana raczej bezdomnego i ona tak wchodzi z nim i kasjerka sie pyta 'prosze pani a co pani ma na plecach' a ta pani mowi 'plecaczek'
nie to ze cos, ale jak ona cos brala to ten menel to bral w rece i to tak niosl
wchodze sobie do zaby a tam smrod ze jezu i patrze ze jakas starowinka niesie sobie [starego na plecach] jakies pana raczej bezdomnego i ona tak wchodzi z nim i kasjerka sie pyta 'prosze pani a co pani ma na plecach' a ta pani mowi 'plecaczek'
nie to ze cos, ale jak ona cos brala to ten menel to bral w rece i to tak niosl