A
arrol
Gość
Wygląda, że chyba dobrze trafiłem z tematem. Na forum wszystko kręci się właściwie wokół jednego i tego samego, więc uznałem, że przydałaby się jakaś odskocznia. I tu taka mała (duża?) propozycja…
Pamiętacie ile czasu spędziliście nad Worms 3D? A jak długo mieliście zainstalowane Skoki Narciarskie 2009? W Pro Evolution Soccer 2009 nadal pewnie gracie? Nie? Właśnie. Widać jak bardzo dzisiejsze gry nie są w stanie zająć jakiegoś szczególnego miejsca, większej ilości czasu. Ot: instalujemy – pogramy – za dwa miesiące do kosza.
Teraz przypomnijcie sobie – jak długo graliście w Worms Armageddon, żeby w końcu „ta głupia fuksiara siostra” przegrała; ile razy niczemu niewinny brat dostał klawiaturą, bo znowu rozwalił nas „Allelują”. A jak długo żyłowaliście Deluxe Ski Jump, żeby w końcu pobić ten głupi rekord na Białorusi; jak wiele razy uderzyliście w dłoń kolegi podczas jego próby, żeby rozłożył się na rozbiegu? To nie były tylko gry, to znacznie więcej, to była wspaniała część naszego życia. To są właśnie tytuły, które mają prawo nazywać się KULTOWYMI!
Dla mnie jednak król był jeden. Ech… nie zliczę jak rodzice krzyczeli i wyganiali nas z kolegami sprzed konsoli późną nocą. Żeby to raz czy dwa zdarzyło się zaspać do szkoły, bo człowiek bez końca chciał trafiać jak Kluivert, Ronaldo, podkręcać niczym Beckham. To wszystko o moim, i być może też Waszym, ulubionym ISS Pro Evolution Soccer.
Swego czasu zagrywałem się na śmierć. Od ukazania się w 1999 roku do 2005 cały czas była pierwszą, jedyną, niepowtarzalną. Kiedy myślałem, że wyleczyłem się z niego, po 4 latach mój najlepszy nałóg wrócił. Pamiętam jak dziś – był styczeń i miałem nieciekawą sytuację: musiałem zdać zagrożenia z chemii i ^*$&#%* fizyki. Uczyłem się do późna i chciałem jeszcze coś sprawdzić w necie. Przypadkiem trafiłem na youtube jakąś kompilację na z ISS-a. ”Ciekawe” – pomyślałem – „ktoś z tak starej gry sklecił jeszcze video” - i zacząłem oglądać. W tym momencie zaczął się przełom. „Roger? Błaszczykowski? Polonia Bytom? Lech Poznań? – przecież w tej grze nie ma prawa być takich drużyn i zawodników! WTF?!” Migiem przeczytałem opis pod video i po sznurku doszedłem do tego, że wciąż jest pełno zapaleńców ISS/Winning Eleven, którzy stworzyli serwis z możliwością gry online (i to przy moich wówczas 256 kbps), co roku aktualizują składy, zespoły, organizują ogólnopolskie, a także międzynarodowe turnieje z nagrodami i… Już tej nocy nie zasnąłem, zarejestrowałem się na weol.org, nie zdałem fizyki, ale nie żałuję! Ukochany ISS wróćił!
Może i Wy zagrywaliście się tak jak ja, a może ktoś nowy chce spróbować tego czego nie znajdziesz w nowych FIFA-ch XXXX i PES-ach XXX, które wg mnie bardziej hokej przypominają, a nie piłkę kopaną. Co znajdziecie na Winning Eleven OnLine? (teraz będzie jak w reklamie)
- aktualne składy, stroje prawie 170 drużyn narodowych i klubowych z całego świata (ostatnia wersja wydana 17 VII 2011 roku)
- polską Ekstraklasę!
- statystyki i umiejętności piłkarzy wzorowane na ich oryginalnych pierwowzorach
- GRYWALNOŚĆ, o której obecne gry mogą tylko marzyć
- grafika? a czy w Wormsach i „Małyszu” grafika miała jakiekolwiek znaczenie?
- często organizowane turnieje i rozgrywki ligowe, w których można zgarnąć cenne nagrody
- niepowtarzalną atomsferę i osoby – Winning Elven OnLine to nie tylko gra
I jeszcze małe intro, bo suchy tekst, trochę nudny bywa. – Tak, w największym skrócie, wyglądał Puchar Świata na WEOL w roku ubiegłym.
http://www.youtube.com/watch?v=zzpe-hytdVA]
Poleć znajomym
Wiecej wideo na jaramsie.pl
Zapraszam wszystkich na weol.org Jestem tam znany jako arrol. Może ktoś chce zmierzyć się na wirtualnym boisku?
Pamiętacie ile czasu spędziliście nad Worms 3D? A jak długo mieliście zainstalowane Skoki Narciarskie 2009? W Pro Evolution Soccer 2009 nadal pewnie gracie? Nie? Właśnie. Widać jak bardzo dzisiejsze gry nie są w stanie zająć jakiegoś szczególnego miejsca, większej ilości czasu. Ot: instalujemy – pogramy – za dwa miesiące do kosza.
Teraz przypomnijcie sobie – jak długo graliście w Worms Armageddon, żeby w końcu „ta głupia fuksiara siostra” przegrała; ile razy niczemu niewinny brat dostał klawiaturą, bo znowu rozwalił nas „Allelują”. A jak długo żyłowaliście Deluxe Ski Jump, żeby w końcu pobić ten głupi rekord na Białorusi; jak wiele razy uderzyliście w dłoń kolegi podczas jego próby, żeby rozłożył się na rozbiegu? To nie były tylko gry, to znacznie więcej, to była wspaniała część naszego życia. To są właśnie tytuły, które mają prawo nazywać się KULTOWYMI!
Dla mnie jednak król był jeden. Ech… nie zliczę jak rodzice krzyczeli i wyganiali nas z kolegami sprzed konsoli późną nocą. Żeby to raz czy dwa zdarzyło się zaspać do szkoły, bo człowiek bez końca chciał trafiać jak Kluivert, Ronaldo, podkręcać niczym Beckham. To wszystko o moim, i być może też Waszym, ulubionym ISS Pro Evolution Soccer.
Swego czasu zagrywałem się na śmierć. Od ukazania się w 1999 roku do 2005 cały czas była pierwszą, jedyną, niepowtarzalną. Kiedy myślałem, że wyleczyłem się z niego, po 4 latach mój najlepszy nałóg wrócił. Pamiętam jak dziś – był styczeń i miałem nieciekawą sytuację: musiałem zdać zagrożenia z chemii i ^*$&#%* fizyki. Uczyłem się do późna i chciałem jeszcze coś sprawdzić w necie. Przypadkiem trafiłem na youtube jakąś kompilację na z ISS-a. ”Ciekawe” – pomyślałem – „ktoś z tak starej gry sklecił jeszcze video” - i zacząłem oglądać. W tym momencie zaczął się przełom. „Roger? Błaszczykowski? Polonia Bytom? Lech Poznań? – przecież w tej grze nie ma prawa być takich drużyn i zawodników! WTF?!” Migiem przeczytałem opis pod video i po sznurku doszedłem do tego, że wciąż jest pełno zapaleńców ISS/Winning Eleven, którzy stworzyli serwis z możliwością gry online (i to przy moich wówczas 256 kbps), co roku aktualizują składy, zespoły, organizują ogólnopolskie, a także międzynarodowe turnieje z nagrodami i… Już tej nocy nie zasnąłem, zarejestrowałem się na weol.org, nie zdałem fizyki, ale nie żałuję! Ukochany ISS wróćił!
Może i Wy zagrywaliście się tak jak ja, a może ktoś nowy chce spróbować tego czego nie znajdziesz w nowych FIFA-ch XXXX i PES-ach XXX, które wg mnie bardziej hokej przypominają, a nie piłkę kopaną. Co znajdziecie na Winning Eleven OnLine? (teraz będzie jak w reklamie)
- aktualne składy, stroje prawie 170 drużyn narodowych i klubowych z całego świata (ostatnia wersja wydana 17 VII 2011 roku)
- polską Ekstraklasę!
- statystyki i umiejętności piłkarzy wzorowane na ich oryginalnych pierwowzorach
- GRYWALNOŚĆ, o której obecne gry mogą tylko marzyć
- grafika? a czy w Wormsach i „Małyszu” grafika miała jakiekolwiek znaczenie?
- często organizowane turnieje i rozgrywki ligowe, w których można zgarnąć cenne nagrody
- niepowtarzalną atomsferę i osoby – Winning Elven OnLine to nie tylko gra
I jeszcze małe intro, bo suchy tekst, trochę nudny bywa. – Tak, w największym skrócie, wyglądał Puchar Świata na WEOL w roku ubiegłym.
http://www.youtube.com/watch?v=zzpe-hytdVA]
Poleć znajomym
Wiecej wideo na jaramsie.pl
Zapraszam wszystkich na weol.org Jestem tam znany jako arrol. Może ktoś chce zmierzyć się na wirtualnym boisku?