TES V - Co i jak

[Wyczesany]

Pewnie wielu z was zna tę grę, bądź w nią grała. Post ten ma na celu ogólne przedstawienie tej gry dla tych którzy zastanawiają się nad kupnem jak i dla osób które już grają lecz chcą się o niej trochę dowiedzieć.

Akcja toczy się 200 lat po wydarzeniach z Olbliviona, gdy po świecie zaczęły grasować smoki.
Naszą rolą jest wcielenie się w dovahkiina – zabójcę smoków, i zabicie Alduina, boga zniszczenia, który przyjmuje postać smoka. Podczas podróży uczymy się smoczych krzyków dających nam dodatkowe moce. I tyle z fabuły powinno wystarczyć ;)
Gra jest jednym z najlepszych sandboxów między innymi z tego powodu, że w każdej chwili mamy możliwość zaniedbania wątku głównego i wzięcia się za questy (a niekiedy nawet fabułę) pobocze, które niekiedy bywają lepsze niż główna historia.
Dodatkowo jeśli po sektach godzin zabawy gra nam się znudzi możemy dokupić dostępne DLC. Każdy z nich jest gwarantowanymi kolejnymi sektami godzin spędzonych w świecie Skyrim.
Nadal za mało? Nic trudnego, gra daje możliwość tworzyć modyfikacje przez graczy, co daje nam nieskończoną zabawę. Należy jednak uważać, aby nasz świat nie stał się krainą nawiedzaną przez wielkie kucyki, lub zabawkowe pociągi.

Rekomendowane wymagania sprzętowe:
- Core i5 2.6 GHz
- 2 GB RAM (4 GB RAM – Vista/7)
- karta grafiki 896 MB (GeForce GTX 260 lub lepsza)
- 6 GB HDD
- Windows XP/Vista/7
- łącze internetowe

Poniżej zamieszczam galerię screenów z gry. Zapraszam do oceniania i komentowania.

Spoiler

 

[Rozpierdylka]

Gra całkiem ciekawa, jednak szybko nudzi się z racji tego, że jest dość monotonna i prowadzi gracza za rękę. Niestety, Bethesda zdecydowała się w tej części jeszcze bardziej niż w Oblivionie ułatwić graczowi zadanie wprowadzając system questów polegających na: "Zabij to, podnieś to, przyjdź tam." . W Skyrimie brakuje mi poczucia swobody oraz ważności swoich decyzji. Można swobodnie wykonać wszystkie misje Mrocznego Bractwa, zabijając przy tym Cesarza Titusa Mede'a II, a potem wstąpić do wojska cesarskiego. Ostatnio wróciłem do TES III: Morrowind i muszę przyznać, że gra ta naprawdę zasługuje na miano najlepszej w całej serii. Jest dużo bardziej rozbudowana, a systemem questów jest tylko prosty notatnik, w którym nasz bohater zapisuje wydarzenia ze swojego życia. Do nas należy decyzja, do kogo chcemy dołączyć, kogo zabić, co niesie za sobą szereg poważnych konsekwencji. To nadaje grze dodatkowej głębi oraz pozwala nam decydować o losach całego Tamriel.

 

[Wyczesany]

Masz rację. Miejmy nadzieję, że Bethesda się postara w TES VI, o którym już trochę wiemy.

 

[Apex]

Na najwyższych wymaganiach gra wygląda super, co do postu. Dzięki za wpis. musiałeś trochę dużo się napisać.