TU RU RU RU RU, TU RU RU RU RU i już wiemy o co chodzi. Dla wszystkich fanów dinusiów powstał jurassic tycoon :P. Oznacza to, że Epic dał nam kolejną strategie ekonomiczną. Co ciekawe całkiem świeżą, ponieważ z 2018 roku.
<figure class="wp-block-image size-large">
[imgdesc]Dinusie![/imgdesc]</figure>
Po pierwsze jak widać nie ma polskiej wersji językowej. Cóż jest to bardzo popularny tytuł i ma rzeszę swoich fanów. Tym bardziej dziwi mnie fakt braku języka polskiego. Mówi się trudno.
Jurassic World oferuje nam dużo trybów. Jednym z z nich jest kampania, która wprowadzi nas w świat z jednoczesnym samouczkiem. Tryb wyzwań jest dla graczy lubiących dodatkowe utrudnienie. Sanbox czyli rób co chcesz panie!
Ja klasycznie zacząłem od trybu kampanii.
<figure class="wp-block-image size-large">
[imgdesc]A gdzie dinorauzy :/[/imgdesc]</figure>
Gra wrzuca nas na pierwszą z sześciu wysp oraz zaopatruje nas już w podstawową infrastrukturę. Chodzi o jakiś budynek z prądem, czy związany z badaniami.
Pierwszy budynek jaki mamy postawić jest to inkubatorium. W tym miejscu będziemy starać się odtworzyć dinozaury. Oprócz tego będziemy tez mogli modyfikować je genetycznie by stawały się wytrzymalsze i silniejsze.
Następne budynki będą zależne od wyboru pierwszej misji związanej z kierunkiem naszego rozwoju. Podzielone są na naukę, rozrywkę i ochroną. Ja chciałem sobie rozwijać naukę by pozyskiwać więcej różnych prehistorycznych stworzeń oraz móc rozwijać dostępne badania szybciej, łatwiej itd.
<figure class="wp-block-image size-large">
[imgdesc]Troszku się rozwinęło[/imgdesc]</figure>
Tu zaczynają się schody. Zaczynasz stawiać budynki, wysyłasz ludzi na wykopaliska. Archeolodzy oddają Ci skamieniałości, a dzięki nim uzupełniasz struktury DNA. To pomaga Ci zwiększyć możliwość przetrwania/powstania dinozaura w inkubatorze. Jak zrobisz podstawa misję, to nagle zaczynają zasypywać nas innymi.
Dla mnie był to delikatny problem, bo przytłoczono mnie ilością możliwości. W pewnym momencie pogubiłem się. Nie do końca wiedziałem, jak zrobić, niektóre z questów. Nie mogę jednak narzekać na podpowiedzi, czy informację. Jak już trochę się człowiek ogarnie z interfacem to zaczyna sprawdzać rozumieć jak funkcjonuje ten tycoon. Plus odnajdzie pomoc gdy się zgubi.
<figure class="wp-block-image size-large">
[imgdesc]Więcej parków![/imgdesc]</figure>
Po dwóch godzinach kampanii miałem już odblokowaną kolejna wyspę. Zacząłem też dużo lepiej odnajdywać się w grze i dobrze się bawić. Tylko czy dobrze oznacza udanie? Mogłem przejść na drugą wyspę i zacząć rozbudowywać tam wszystko od początku, ale zostałem. Dlaczego? Kiedy twój park zaczyna sobie dobrze radzić gra staje się nudnym przekilikiwaczem opcji. Mimo to jest to uzależniające, bo chcesz zdobyć pięć gwiazdek tego miejsca. Chcesz też odblokować wszystko co możesz by tam było łatwiej. Przez co możesz odpalić coś na drugim monitorze i trochę jak w grach mobilnych co 2 3 minuty klikać rzeczy, które się zrobiły.
Nie przepadam za światem „Jurassic Parku”, ale grało się przyjemnie. Dlatego Jurassic World Evolution dostaje ode mnie 3.5/5 OKEJKI.
<figure class="wp-block-image size-large">
Po pierwsze jak widać nie ma polskiej wersji językowej. Cóż jest to bardzo popularny tytuł i ma rzeszę swoich fanów. Tym bardziej dziwi mnie fakt braku języka polskiego. Mówi się trudno.
Jurassic World oferuje nam dużo trybów. Jednym z z nich jest kampania, która wprowadzi nas w świat z jednoczesnym samouczkiem. Tryb wyzwań jest dla graczy lubiących dodatkowe utrudnienie. Sanbox czyli rób co chcesz panie!
Ja klasycznie zacząłem od trybu kampanii.
<figure class="wp-block-image size-large">
Gra wrzuca nas na pierwszą z sześciu wysp oraz zaopatruje nas już w podstawową infrastrukturę. Chodzi o jakiś budynek z prądem, czy związany z badaniami.
Pierwszy budynek jaki mamy postawić jest to inkubatorium. W tym miejscu będziemy starać się odtworzyć dinozaury. Oprócz tego będziemy tez mogli modyfikować je genetycznie by stawały się wytrzymalsze i silniejsze.
Następne budynki będą zależne od wyboru pierwszej misji związanej z kierunkiem naszego rozwoju. Podzielone są na naukę, rozrywkę i ochroną. Ja chciałem sobie rozwijać naukę by pozyskiwać więcej różnych prehistorycznych stworzeń oraz móc rozwijać dostępne badania szybciej, łatwiej itd.
<figure class="wp-block-image size-large">
Tu zaczynają się schody. Zaczynasz stawiać budynki, wysyłasz ludzi na wykopaliska. Archeolodzy oddają Ci skamieniałości, a dzięki nim uzupełniasz struktury DNA. To pomaga Ci zwiększyć możliwość przetrwania/powstania dinozaura w inkubatorze. Jak zrobisz podstawa misję, to nagle zaczynają zasypywać nas innymi.
Dla mnie był to delikatny problem, bo przytłoczono mnie ilością możliwości. W pewnym momencie pogubiłem się. Nie do końca wiedziałem, jak zrobić, niektóre z questów. Nie mogę jednak narzekać na podpowiedzi, czy informację. Jak już trochę się człowiek ogarnie z interfacem to zaczyna sprawdzać rozumieć jak funkcjonuje ten tycoon. Plus odnajdzie pomoc gdy się zgubi.
<figure class="wp-block-image size-large">
Po dwóch godzinach kampanii miałem już odblokowaną kolejna wyspę. Zacząłem też dużo lepiej odnajdywać się w grze i dobrze się bawić. Tylko czy dobrze oznacza udanie? Mogłem przejść na drugą wyspę i zacząć rozbudowywać tam wszystko od początku, ale zostałem. Dlaczego? Kiedy twój park zaczyna sobie dobrze radzić gra staje się nudnym przekilikiwaczem opcji. Mimo to jest to uzależniające, bo chcesz zdobyć pięć gwiazdek tego miejsca. Chcesz też odblokować wszystko co możesz by tam było łatwiej. Przez co możesz odpalić coś na drugim monitorze i trochę jak w grach mobilnych co 2 3 minuty klikać rzeczy, które się zrobiły.
Nie przepadam za światem „Jurassic Parku”, ale grało się przyjemnie. Dlatego Jurassic World Evolution dostaje ode mnie 3.5/5 OKEJKI.