Wprowadzenie
W świecie gier komputerowych, gdzie liczy się każdy ruch, a jedno kliknięcie może zadecydować o zwycięstwie lub porażce, wybór odpowiedniej myszki ma ogromne znaczenie. Dobra mysz wpływa nie tylko na precyzje naszej gry, ale także komfort grania.
Dziś przyjrzę się produktowi, który w ostatnim czasie wpadł w moje ręce – myszce Redragon Cobra M711W-1. Wraz z rosnącą popularnością marki Redragon, moje oczekiwania wobec tej myszki są wysokie. Czy Redragon Cobra jest godnym sprzętem dla wymagających graczy? Czy warto dać jej szansę?
Opakowanie
Mysz Cobra M711W-1 trafia do nas w eleganckim, czarnym pudełku, które już na pierwszy rzut oka wzbudza zainteresowanie. Frontową stronę zdobi błyszczący laminat z logo Redragon, nazwą modelu oraz zdjęciem produktu. Na odwrocie opakowania znajdziemy szczegółowe informacje o zawartości zestawu, najważniejszych parametrach myszki, kompatybilności z różnymi systemami operacyjnymi oraz opis jej funkcji.
Wewnątrz pudełka odkrywamy:
- Szablon z naklejkami dla największych fanów
- Instrukcję obsługi w dwóch językach: angielskim i rosyjskim
- Oczywiście, gwiazdę całego zestawu – myszkę Redragon Cobra M711W-1
Całość jest starannie zapakowana, co zapewnia bezpieczny transport i chroni mysz przed uszkodzeniem. Elegancki design sprawia, że już samo rozpakowywanie myszki staje się przyjemnym doświadczeniem. Do ideału zabrakło dwóch, wydawać by się mogło prostych rzeczy: instrukcji w języku polskim i zapasowych ślizgaczy. O ile brak instrukcji nie stanowi problemu dla przeciętnego gracza, to dla tych, którzy cenią deatale, byłoby to mile widziane uzupełnienie. Niestety, brak zapasowych ślizgaczy jest nieco rozczarowujący. W końcu, jak to możliwe, że Redragon, który dba o szczegóły, nie pomyślał o dodaniu dodatkowych ślizgaczy? W porównaniu do ich klawiatur, które oferują zapasowe switch’e, ta różnica jest dostrzegalna, a byłaby miłym ukłonem w stronę zapalonych graczy.


Jakość wykonania
Spód myszki wykonano z białego plastiku z teflonowymi ślizgaczami, które pokrywa delikatna folia zabezpieczająca. Jest ona niewidoczna więc koniecznie pamiętajcie ją odkleić! Gdyby nie fakt, że wiedziałam o folii, zapewne nie zwróciłabym na nią uwagi. Na dole znajdziemy jeszcze kilka najważniejszych informacji, guzik od zmiany trybów i oczywiście sensor optyczny PixArt PAW3327. Kabel myszki jest długi (180 cm), solidny, a oplot nylonowy chroni go przed przetarciami.
Rolka, logo oraz pasek wokół myszki wykonane są z mleczno-szarego tworzywa, które świetnie przepuszcza podświetlenie RGB.




Ergonomia
Przyciski są duże i wyraźnie oddzielone od siebie, co ułatwia ich sprawne klikanie. Boczne przyciski są dobrze wyprofilowane i znajdują się w zasięgu kciuka – nawet w mojej małej dłoni.
Precyzja
Sercem myszki jest sensor optyczny PixArt PAW3327 o imponującej maksymalnej czułości 12400 DPI. Sensor zapewnia wysoką precyzję i płynność ruchów. Kursor idealnie reagował na każdy ruch w grach, co dla mnie jako gracza głównie FPSów jest bardzo ważne.
Czułość sensora można regulować w zakresie od 200 do 12400 DPI w krokach co 100 DPI. Pozwala to na idealne dostosowanie myszki do indywidualnych preferencji i rodzaju gry.
[h2]Funkcjonalność i oprogramowanie[/h2]Mysz Cobra M711W-1 posiada 7 programowalnych przycisków. Przyciski te można dowolnie konfigurować za pomocą oprogramowania Redragon, które jest dostępne do pobrania na stronie internetowej producenta. Bez trudu udało mi się przypisać makra, skróty klawiszowe i funkcje specjalne, dostosowując myszkę do moich potrzeb.
Mysz posiada również efektowne podświetlenie RGB, które można konfigurować za pomocą oprogramowania. Do wyboru mamy siedem trybów podświetlenia: statyczne, kolorowe dodając myszce gamingowego charakteru, oraz opcję wyłączenia podświetlenia. W niektórych trybach można wybrać jeden z siedmiu kolorów i tu napotkałam moje największe rozczarowanie. Biały kolor jest praktycznie różowy. Jeżeli marzy ci się biała myszka z czystym, zimnym podświetleniem to tutaj jej nie znajdziesz. I nie jest to wina samego podświetlenia bo to działa bez zarzutów, a czerwonych elementów konstrukcyjnych wewnątrz które odbijają i zniekształcają barwę.
Oprogramowanie Redragon jest prostym i intuicyjnym narzędziem do konfiguracji myszki Cobra M711W-1. Standardowo, oprogramowanie jest kompatybilne z systemami Windows oraz Mac. Minus – oprogramowanie jest dedykowane dla konkretnej myszki, czyli mając jednocześnie kilka produktów Redragona musimy mieć zainstalowane osobne programy.
[h2]Cena[/h2]W stosunku do oferowanych funkcji i jakości wykonania, cena myszki Cobra M711W-1 jest niezwykle atrakcyjna. W momencie pisania tej recenzji kosztuje 99zł, co czyni ją świetnym wyborem dla graczy o ograniczonym budżecie. Konkurencyjne myszki o podobnych funkcjach często kosztują 2-3 razy więcej, więc jest to świetny wybór dla osób, które chcą wymienić swojego zmęczonego gryzonia i nie wydawać dużej kwoty. To świetny wybór dla graczy szukających wydajnego i funkcjonalnego urządzenia w przystępnej cenie.

Podsumowanie
Redragon Cobra M711W-1 wyróżnia się fajnym designem, solidną jakością wykonania, oraz przede wszystkim atrakcyjną ceną. Ergonomia i precyzja działania, dzięki sensorowi PixArt PAW3327, sprawiają że jest dobrym wyborem dla graczy FPS ale również super sprawdzi się w mniej dynamicznych tytułach czy pracy. Mysz jest wygodna w użytkowaniu i łatwa do skonfigurowania za pomocą intuicyjnego oprogramowania. Jeśli szukasz wygodnej myszki Redragon Cobra M711W-1 jest godna rozważenia. Pamiętaj jednak, że komfort użytkowania jest kwestią indywidualną i przed zakupem warto sprawdzić myszkę w sklepie stacjonarnym. Mimo drobnych niedociągnięć, jak brak zapasowych ślizgaczy, jest to świetna opcja dla praworęcznych użytkowników szukających wydajnego sprzętu w przystępnej cenie. Czy warto dać szansę tej myszce? Zdecydowanie tak!
- + poprawna ergonomia
- + funkcjonalna
- + solidne wykonana
- + niska cena
- – problem z białym podświetleniem