Ostatnie dni spędziłam wspólnie z Dark Project 87 Fuji V2 (Fuji II), nowszej wersji klasycznego modelu DPO87 Fuji. Dark Project zdążył już wyrobić sobie opinię marki, która oferuje dobre i stosunkowo tanie sprzęty, więc do Fuji V2 podeszłam z ciekawością, bo po co poprawiać coś, co już jest dobe. Tym bardziej, że w jednym z największych sklepów z elektroniką model zebrał ocenę 4,8/5. Było trochę Battlefielda, trochę pracy, a w przerwach obowiązkowe scrollowanie słodkich piesków. Czas więc sprawdzić, co dokładnie różni te dwa modele i czy faktycznie słychać i czuć poprawę.

Co znajdziesz w pudełku?
Najpierw solidne opakowanie: karton w kartonie, pianki, folia a w środku czeka na nas:
- Klawiatura Dark Project 87 Fuji V2 (II)
- Przewód USB-C (odpinany!)
- Instrukcja
- Keycap/switch puller
- Trzy wymienne nakładki – ESC, Enter i Spacja czyli te, które startowo mają nadrukowane grafiki
- Cztery zapasowe switche
- Zestaw zapasowych śrubek, gumowych podkładek i wymiennych nóżek



Mamy tutaj praaaawie wszystko, co potrzebne. Moższ podpiąć i grać, wymienić switche ale jeżeli planujesz większe modowanie, będziesz potrzebować mały wkrętak precyzyjny torx T5 (lub zestaw bitów w którym będzie T5), którego nie dostajemy w pakiecie.
Jakość wykonania i wygląd
Fuji II zostaje w tym samym formacie co pierwotna wersja czyli TKL. To czym mocno odróżnia się od starszej siostry to konstrukcją obudowy. Dostajemy aluminiowy korpus, sztywny i chłodny w dotyku, który w połączeniu z konkretną wagą ok. 1300 g sprawia, że klawiatura trzyma się na biurku jak przyklejona. Zwięszkoną wagę zawdzięczamy również metalowym płytkom zatopionym w jednostopniowych nóżkach. Z tego powodu klawiatura nie ma regulacji kąta nachylenia i nie ma możliwości ustawienia jej na płasko.



Design jest minimalistyczny, ale z tytułowym charakterem: subtelne zdobienia na spacji, Enterze i ESC wd klimacie Japonii, prosta linia obudowy i floating key design (odsłonięte przełączniki, chociaż nie aż tak jak w pierwszej wersji), którego nie jestem fanką ale zdecydowanie ułatwia czyszczenie. Keycapy ABS Double-Shot w profilu CSA świecą równo i są czytelne. Z tyłu znajduje się białe, odpinane USB-C, a gumowe podkładki trzymają się blatu bardzo pewnie. Całość: solidna, elegancka i ze spójnym vibem.

W Fuji II zastosowano miękkie osadzenie płyty w stylu gasket/spring mount: poliwęglanowa płyta jest odizolowana od korpusu elastycznymi elementami (gumeczki ze sprężynką), a pod nią i pod PCB pracują dwie warstwy pianki Poron. Taki układ ogranicza przenoszenie drgań na obudowę, wygasza rezonanse i case ping, a do tego wyrównuje charakter nacisku niezależnie od miejsca uderzenia w klawisz. W praktyce daje to głębszy, bardziej kontrolowany dźwięk.



W parze z aluminiową obudową otrzymujemy konstrukcję, która brzmi stabilnie i nie dzwoni nawet przy szybszym, mocniejszym pisaniu. Zyskuje też komfort: miękka izolacja przy dłuższych sesjach realnie zmniejsza zmęczenie dłoni i palców. Na plus działa również spójność: skrajne rzędy i okolice narożników nie różnią się znacząco od środka, więc odczucie kliku pozostaje przewidywalne w całym polu roboczym.
Keycapy, przełączniki i stabilizatory
Keycapy to ABS Double-Shot w profilu CSA: gładkie pod palcem, miękkie w odbiorze i shine-through, więc podświetlenie świeci równo przez legendy. Litery są odlane, nie nadrukowane, więc nie ścierają się z czasem. Jak to ABS, po dłuższym używaniu potrafi pojawić się lekki połysk, ale na starcie komfort i czytelność robią świetne wrażenie.

Przełączniki to G3mMS Sapphire (linear, pre-lubed) z deklarowaną trwałością 50 mln klików i ~50 g siły aktywacji. W praktyce krótki, płynny ruch bez chropowatości, sprężyna przewidywalna, a dźwięk przyjemny i miękki. Gładkie prowadzenie wynika z fabrycznego smarowania. Hot-Swap (3- i 5-pin) otwiera drogę do dalszej zabawy charakterem kliku. W zestawie znajdują się też 4 zapasowe switche, co ułatwia testy lub szybką podmianę w razie wypadku przy pracy.

Stabilizatory – Plate-mounted, pre-lubed i to słychać. Duże klawisze nie dzwonią, nie mają bocznego luzu, a spacja jest równomierna i spokojna w brzmieniu. Podwójna pianka pod spacją oraz warstwy Poron pod płytą i PCB pięknie domykają akustykę. Efekt końcowy to spójny ton całej klawiatury i brak tego charakterystycznego, pustego klepania spacji, które w większości modeli wybija się tonem ponad resztę.

Oprogramowanie
Konfiguracja odbywa się wyłącznie w przeglądarce, bez instalatora i pobierania plików. Interfejs można przełączyć na język polski, co ułatwia szybkie odnalezienie najważniejszych opcji – duży plusik bo to raczej niespotykane. Do dyspozycji jest pełna kontrola podświetlenia RGB, gotowe presety (fala, oddech, reakcja itp), a także regulacja prędkości i jasności. W zakładce makr można nagrywać sekwencje z definiowanymi opóźnieniami i przypisywać je do wybranych klawiszy. Istotnym dodatkiem jest Snap Tap czyli funkcja poprawiająca counter-strafe na klawiszach ruchu, przydatna w dynamicznych FPS-ach. Układ panelu jest bardzo prosty i dzięki temu przejrzysty.

Fuji vs Fuji V2 – różnice w praktyce
Fuji w podstawowej wersji to lżejsza konstrukcja na plastikowej ramie z twardszym odczuciem podczas pisania i mocniejszym, bardziej dźwięcznym tonem. Fuji V2 zyskuje metalową obudowę co przekłada się na wyraźnie większą wagę (~1,3 kg), a wewnątrz – bardzo miękkie osadzenie płyty i dodatkowe pianki wygłuszające. W praktyce oznacza to większą stabilność na biurku, krótszy pogłos i głębszy, spokojniejszy dźwięk. W obu modelach pracują liniowe g3ms Sapphire z fabrycznym smarowaniem oraz dopracowane stabilizatory ale w nowszej wersji zyskujemy dodatkowo hot-swap. Keycapy pozostają ABS Double-Shot (profil CSA) z prześwitem dla podświetlenia. W kwestii softu oba modele różnicą jest konfigurator w przeglądarce z polskim językiem interfejsu. W V2 nóżki są jednopoziomowe, więc nie ma wielostopniowej regulacji kąta ani ustawienia na płasko. Nowa wersja dorzuca jeszcze akcesoria „awaryjne”: cztery zapasowe przełączniki, dodatkowe keycapy, gumowe podkładki oraz narzędzia do zdejmowania nakładek i wyciągania switchy. Dark Projekt postanowił również uwolnić na stałe przytwierdzony kabel ze starszej wersji i teraz mamy możliwość wymiany. Podsumowując: V2 to ta sama idea co Fuji, tylko po dopracowaniu – bardziej solidna, cichsza i łatwiejsza do personalizacji.




Podsumowanie
Dark Project 87 Fuji V2 (II) to dokładnie ta wersja po poprawkach, na którą warto było czekać: solidna, cięższa i lepiej wyciszona, z hot-swapem, miękkim osadzeniem płyty i dopracowaną akustyką. Do tego webowy konfigurator z językiem polskim, komplet sensownych akcesoriów w pudełku i spójny, minimalistyczny wygląd. Jeśli w Twoim liście do Mikołaja pojawiła się klawiatura Dark Project Fuji, to wciąż jest czas na szybką podmianę na Fuji V2 – i zdecydowanie warto to zrobić. A żeby było jeszcze milej: od 17 do 24 listopada z okazji Black Weeks w x-kom klawiatura kosztuje tylko 179 zł (zamiast 249 zł). W takiej cenie i jakości u nas wbija prawie pełne 100 punktów!

- + Aluminiowa obudowa
- + Świetna akustyka
- + Dopracowane stabilizatory
- + Hot-swap
- + Webowy konfigurator z językiem polskim
- + Zestaw akcesoriów
- – Brak regulacji konta nachylenia
- – Brak opcji bezprzewodowych
