Sezon zimowy League of Legends EMEA Championship (LEC) 2025 rozpoczął się w atmosferze ogromnych emocji, a polscy fani e-sportu mieli szczególny powód do świętowania. Po sześciu latach przerwy prawa do komentowania profesjonalnych rozgrywek League of Legends wróciły w ręce GamersX oraz legendarnego komentatora Damiana "Nervariena" Ziaji. To wydarzenie przywróciło dawny blask polskim transmisjom i wywołało falę entuzjazmu w społeczności fanów.
W latach 2016-2018 transmisje LEC prowadzone przez Nervariena i jego ekipę, w tym Łukasza "LeoFromKorea" Mirka, cieszyły się ogromną popularnością. Był to złoty okres polskiego e-sportu, kiedy to luźna atmosfera, interakcja z czatem i specyficzny humor sprawiały, że transmisje oglądały dziesiątki tysięcy widzów. Najlepsze z nich przyciągały nawet 50 000 oglądających jednocześnie.
Nervarien i LeoFromKorea stali się ikonami polskiej sceny komentatorki e-sportowej, a ich powrót do transmisji LEC w 2025 roku przyjęto z entuzjazmem. Pierwszy weekend rozgrywek pokazał, że duet wciąż ma to "coś". Na czacie Twitcha nie brakowało komentarzy wyrażających nostalgię i radość z powrotu ulubionych komentatorów.
G2 Esports oraz Fnatic, dwie drużyny od lat dominujące europejską scenę, rozczarowały swoich sympatyków. Oba zespoły zanotowały słabe występy, co było szokiem dla wielu widzów. Szczególnie niepokojąca okazała się forma Rasmusa "CAPS" Winthera z G2 Esports, który w pierwszych meczach nie zdołał zaprezentować swojego charakterystycznego, dominującego stylu gry.
Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w przypadku Team Vitality, gdzie błyszczał jedyny w tym sezonie polski reprezentant, Paweł "Czajek" Szczepanik. Czajek, grający na pozycji midlanera, pokazał się z bardzo dobrej strony, pomagając swojej drużynie odnieść kluczowe zwycięstwo. Jego występy budzą nadzieję na to, że Vitality może stać się jednym z liderów w tym sezonie.
LEC 2025 zapowiada się nie tylko jako sezon pełen sportowych emocji, ale także jako nowe otwarcie dla polskiej sceny e-sportowej, która po latach stagnacji nareszcie znowu zyskuje na znaczeniu.
Powrót Do Korzeni
Od 2018 roku prawa do transmisji LEC w Polsce należały do Polsat Games, które wprowadziło bardziej formalny i telewizyjny styl relacjonowania. Niestety, ten sztywny format okazał się mniej atrakcyjny dla widzów, co w dłuższej perspektywie doprowadziło do spadku oglądalności i zainteresowania e-sportem w Polsce.W latach 2016-2018 transmisje LEC prowadzone przez Nervariena i jego ekipę, w tym Łukasza "LeoFromKorea" Mirka, cieszyły się ogromną popularnością. Był to złoty okres polskiego e-sportu, kiedy to luźna atmosfera, interakcja z czatem i specyficzny humor sprawiały, że transmisje oglądały dziesiątki tysięcy widzów. Najlepsze z nich przyciągały nawet 50 000 oglądających jednocześnie.
Nervarien i LeoFromKorea stali się ikonami polskiej sceny komentatorki e-sportowej, a ich powrót do transmisji LEC w 2025 roku przyjęto z entuzjazmem. Pierwszy weekend rozgrywek pokazał, że duet wciąż ma to "coś". Na czacie Twitcha nie brakowało komentarzy wyrażających nostalgię i radość z powrotu ulubionych komentatorów.
Nowe Twarze w Transmisjach
Choć Nervarien jest główną gwiazdą transmisji, a w duecie z Leo skomentował już dziesiątki meczy, to nie są oni jedynymi, którzy nadają nowemu projektowi kolorytu. Do zespołu komentatorskiego dołączyli również znani z Polsat Games Myha, CzarnyPiotruś, Bezi, oraz Bialito. Całkowicie nową twarzą jest również Jaskier. Ta mieszanka doświadczenia i nowej energii pozwoliła stworzyć różnorodny i dynamiczny zespół. Ich profesjonalizm i znajomość gry, w połączeniu z umiejętnością prowadzenia show Nervariena i Leo, już teraz zostały docenione przez widzów.
Zimowy Sezon 2025: Pierwsze Zaskoczenia
W zimowym sezonie LEC 2025 bierze udział 10 drużyn: Fnatic, G2 Esports, GIANTX, Moviestar KOI, SK Gaming, Team BDS, Team Heretics, Team Vitality, Rouge oraz Karmine Corp. Już pierwszy weekend przyniósł niespodzianki, które wzbudziły liczne emocje wśród fanów.G2 Esports oraz Fnatic, dwie drużyny od lat dominujące europejską scenę, rozczarowały swoich sympatyków. Oba zespoły zanotowały słabe występy, co było szokiem dla wielu widzów. Szczególnie niepokojąca okazała się forma Rasmusa "CAPS" Winthera z G2 Esports, który w pierwszych meczach nie zdołał zaprezentować swojego charakterystycznego, dominującego stylu gry.
Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w przypadku Team Vitality, gdzie błyszczał jedyny w tym sezonie polski reprezentant, Paweł "Czajek" Szczepanik. Czajek, grający na pozycji midlanera, pokazał się z bardzo dobrej strony, pomagając swojej drużynie odnieść kluczowe zwycięstwo. Jego występy budzą nadzieję na to, że Vitality może stać się jednym z liderów w tym sezonie.
E-sport w Polsce na Nowo
Powrót do transmisji prowadzonych przez pasjonatów z wieloletnim doświadczeniem, takich jak Nervarien i LeoFromKorea, przywrócił dawno zapomnianą energię do polskiego e-sportu. Entuzjazm widzów, pozytywne komentarze i wyższa oglądalność już w pierwszym tygodniu pokazują, że był to krok w dobrym kierunku.LEC 2025 zapowiada się nie tylko jako sezon pełen sportowych emocji, ale także jako nowe otwarcie dla polskiej sceny e-sportowej, która po latach stagnacji nareszcie znowu zyskuje na znaczeniu.
Attachments
Ostatnio edytowane przez moderatora: