Ktoś jeszcze pamięta?

Twórcami moda do half life są Minh Le Jess Cliffe, a gaben to gruby pan ktory zalozyl VALVE.
 
Gruby kozak xd


P.S : Nie żebym miał coś do grubych :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
stare czasy jak grałem, a na jakim serwerze? może jakaś partyjka z użytkownikami forum?
 
Z CS-em jest chyba tak, że jeśli na starcie jesteś w to dobrym, to będziesz taki do końca. A jeśli nie idzie Ci od początku, to nawet w ciągu kilku lat tego nie zmienisz. Nie przeskoczyć ze średniaka na kogoś, kto wali heady ze snajperki przy minimalnym celowaniu. Przynajmniej tak mi się wydaje :-) Grałem kiedyś w 1.6 po 8-10h dziennie. Może mniej? Miałem to szczęście, że od początku trafiłem na jeden z najlepszych serwerów w Polsce. Po 2 latach mi się znudziło. Raz byłem lepszy, raz gorszy. Chciałem być najlepszy, a nie było to możliwe, więc zrezygnowałem z tej gry.
 
Nie tak dawno kupiłem cały pakiet CS'a. W CS:GO zdecydowanie mi nie idzie :(
A czym się różni zwykły CS od CS:Source? Który to ten słynny 1.6?
 
Tak z ciekawości sprawdziłem sobie datę premiery gry CS 1.6. Pierwotnie 1999 rok, wersja 1.6 w 1999, w 2003 na Xbox 360 oraz dopiero w 2013 na Linuxa i MacOS X...
Praktycznie jest to gra, którą każdy zna. W niemal każdej szkole dalej są CS 1.6 instalowane => bo inne na większości kompów nie pójdą. Co z tego, że gra stara? Tona serwerów wciąż działa... Sam trochę grałem, ale w strzelanki średnio mi idzie na PC ;)
 
Z CS-em jest chyba tak, że jeśli na starcie jesteś w to dobrym, to będziesz taki do końca. A jeśli nie idzie Ci od początku, to nawet w ciągu kilku lat tego nie zmienisz. Nie przeskoczyć ze średniaka na kogoś, kto wali heady ze snajperki przy minimalnym celowaniu. Przynajmniej tak mi się wydaje :) Grałem kiedyś w 1.6 po 8-10h dziennie. Może mniej? Miałem to szczęście, że od początku trafiłem na jeden z najlepszych serwerów w Polsce. Po 2 latach mi się znudziło. Raz byłem lepszy, raz gorszy. Chciałem być najlepszy, a nie było to możliwe, więc zrezygnowałem z tej gry.

Nie zgodze sie z tym :)
Pamietam swoje poczatki w 1.6 jak gralem z kumplem. Biegal za mna z nozem i mnie zabijal wtedy nawet na kroki uwagi sie nie zwracalo...
Z czasem zaczalem wiecej sluchac, poznalem jakies flesze itp. Po paru mc gdy zagralismy na jednym serwerze nie mial do mnie podlotu bilem go jak chcialem. Z AWP zawsze mnie gnoil, role sie odwrocily ale to pewnie dlatego ze to byla moja najmocniejsza strona w 1.6.
Trening czyni mistrza i na to nie ma zasady.
Co do GO to caly czas czekam na sprzet zeby moc w koncu zagrac :)
 
Również nie zgodzę się z użytkownikiem upanow. Drogą do sukcesu w takich grach jest właśnie jak największa ilość godzin poświęcona na granie, bo to jest główny czynnik przez który polepszymy swoje umiejętności, nie ma nic innego. Pograsz 2 lata w CS'a to przez ten czas ogarniesz standardowe mapki na matchmakingi, ogarniesz strzelanie z różnych broni, ogarniesz rzucanie nejdów itp. a to wszystko tylko gdy będziesz poświęcać na grę dużo czasu. :>
 
Ja akurat grałem do 2014 w Cs 1.6, głównie na Jailbreak. Fajnie się grało ale później przeszedłem do CS:GO ze względów na rozgrywkę i grafike. Cs zawsze spoko ;)
 
Back
Do góry