Skusiłem się na pre-order BF4, ze względu na wczesny dostęp do Bety. Mam nadzieję, że nie pożałuję :D
Co do samej gry, a właściwie tego, co nam zaprezentowali jak dotąd... Cóż, nie wygląda to źle, ale nie jest to też nic zaskakującego. Moim zdaniem za bardzo się pośpieszyli z wydaniem czwórki, zwłaszcza, że trójka nadal trzyma się bardzo dobrze. A dlaczego się pośpieszyli? Bo po tym gameplayu widać, że silnik został może odrobinę podrasowany. Widać różnicę graficzną, ale reszta aspektów tj. zachowanie się broni, czy animacje - wyglądają praktycznie tak samo. Tak jak powiedział mój znajomy, bardziej to przypomina Battlefielda 3.5, niż 4. Ale cóż, to tylko kilkunasto minutowy trailer - oceniać będziemy, gdy gra pojawi się na rynku. Zresztą, to Battlefield, kogo w tej grze obchodzi single player? Jasne, zagram, może nawet przejdę kampanię, ale to multiplayer jest esencją tej gry i dlatego narazie pozostanę neutralnie do tego nastawiony. A nawet będę trzymał kciuki, żeby nie wyszła z tego klapa. Bo jak wiadomo, pewna firma już korzysta z jednego silnika od kilku dobrych lat, i na dobre im to nie wychodzi... :D