Krótki poradnik - Podjerzdżanie pod górkę

Witam! W tym temacie chciałbym doradzić graczom młodym i może trochę starszym w pewnej sprawie.
Jest kilka map w Wot gdzie żeby zająć jakąś dobrą pozycję musimy wjechać na górkę....
ale zaraz zaraz... co jeśli już ktoś tą górkę zajął? Na pewno spotkaliście się już z tym problemem. Jeśli chodzi o czołgi lekkie, to nie ma większego problemu. Są one szybkie i z łatwością mogą wjechać na górkę, a jeśli będzie problem to z niej uciec. Mamy jeszcze czołgi artylerii, no ale wiadomo, jeśli umiemy grać i mamy chociaż małe pojęcie w tej sprawie to na górkę w środku mapy nie będziemy się wybierać. Co z ciężkimi i średnimi pojazdami? Myślę że również nie będą miały problemu. Ale zostały nam jeszcze.. niszczyciele czołgów czyli tzw. TD. Jeśli jedziemy taką maszyną na wzniesienie i nie mamy pewności że jest ono nie zajęte to jak się zachować? Bardzo możliwe że gdy już będziemy prawie na górce, dostaniemy pociskiem, a niestety jeśli górka jest stromsza to nie mamy szans żeby od razu strzelić w przeciwnika.

Więc jak? Załóżmy że już dostaliśmy raz i się wycofujemy. Nie wycofujemy się bardzo daleko, nie strzelamy na oślep. Stajemy w połowie drogi i z przeładowanym działem czekamy aż przeciwnik się wychyli. Jeśli się wychyli i przycelujemy to bardzo możliwe że mocno oberwie i się wróci aby nie ryzykować. Ale co jeśli on dalej będzie na nas szarżował? Wtedy bardzo możliwe że weźmie nas w tzw. kółko. Czyli będzie jechał dookoła nas strzelając w nasz pojazd i nie dając nam możliwości na uszkodzenie przeciwnika. No dobra, załóżmy że przeciwnik właśnie na nas szarżuje, co wtedy? Staramy się wycofać i nie dać okrążyć, jeśli działo nam się szybko załaduje. To uszkadzamy gąsienicę przeciwnika. Jeśli się uda to przy tym strzale powinniśmy z łatwością go zniszczyć. Jeśli jednak nie zniszczymy go, a on naprawi gąsienicę. To staramy się znowu nie dać okrążyć, zniszczyć gąsienice i teraz powinno być po nim.

To była rada jeśli bylibyśmy przy wzgórku sami. Jeśli bylibyśmy z inną maszyną z naszej drużyny, pewnie otrzymalibyśmy pomoc.

To na tyle w tym krótkim poradniku. Myślę że niektórym z was mógł on pomóc, a ja biorę się do robienia kolejnego.

Pozdrawiam!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Back
Do góry